Praktyka medytacji może być sporym wyzwaniem – szczególnie na początku, gdy dopiero zaczynamy być świadomi tego, co dzieje się wewnątrz nas. Współcześnie dość rzadko doświadczamy momentów, gdy nie stymuluje nas nic zewnętrznego, jak media społecznościowe, internet, natłok informacji bombardujących nas ze wszystkich stron. Momenty, gdy jesteśmy w ciszy, sami ze sobą, prawie się nie zdarzają. Zwykle więc nie jesteśmy świadomi naszych wewnętrznych doświadczeń.
Jest też tak, że większość z nas ma jakieś skojarzenia z tym, czym jest „medytacja”. Zwykle wizje te wiążą się z obrazem osoby siedzącej z zamkniętymi oczami, w nieruchomej pozycji, z pustką w głowie, co daje jej głębokie poczucie relaksu, wyciszenia i spokoju.
Rozpoczynając więc swoją przygodę z medytacją masz już pewnie gotowy pomysł na to, czym ona jest i jak powinna wyglądać. Nie możesz być jednak dalszy od prawdy. Jeśli kiedykolwiek próbowałeś/próbowałaś medytować, prawdopodobnie miałeś/miałaś zupełnie inne doświadczenia, niż te opisane powyżej
Kiedy zaczynasz własną praktykę medytacyjną zwykle z przerażeniem odkrywasz, że Twoje myśli nie przestają pędzić, a ciało szybko zaczyna się niecierpliwić zachęcane przez Ciebie do pozostania w bezruchu. Często pojawia się więc pytanie czy przypadkiem nie marnujesz swojego czasu, zirytowany/zirytowana faktem, że nie możesz spowolnić swoich myśli…
Wśród tych myśli na pewno pojawi się mnóstwo takich, które będą Ci podpowiadać, żeby się poddać i już nigdy więcej tego nie robić.
Wiele osób myśli nawet, że coś jest z nimi nie tak, kiedy próbują medytować i stwierdzają, że trudno jest im przestać myśleć. Oceniają siebie krytycznie za nieumiejętność „robienia tego poprawnie”.
Oto, co musisz wiedzieć.
Po pierwsze, chaos, którego doświadczasz, kiedy próbujesz medytować, jest nie tylko normalny i oczekiwany, jest to dokładny obraz tego, co nieustannie dzieje się w każdym z nas.
Po drugie, gdy zaczynamy praktykę medytacyjną dość szybko orientujemy się, że tak naprawdę nie mamy nad naszymi myślami takiej władzy, jak nam się wydawało.
Dobra wiadomość jest taka, że zetknięcie się z tym mentalnym chaosem jest pierwszym krokiem w kierunku doświadczania niezwykłych korzyści, jakie przynosi regularna medytacja.
Kiedy zaczniesz dostrzegać, że nie jesteś w stanie kontrolować tego, co dzieje się w Twojej głowie, praktyka medytacji zaczyna być rzeczywistym ćwiczeniem dla Twojego umysłu. Za każdym razem, gdy dostrzeżesz, że zagubiłeś/zagubiłaś się w myślach lub emocjach, starasz się łagodnie wrócić do bieżącego doświadczenia – czy to poprzez obserwację oddechu, obserwację ciała, czy kontakt ze zmysłami.
Z biegiem czasu staje się to prostsze i zaczynasz coraz lepiej odkrywać, jak zachować świadomość rzeczywistych doświadczeń, zamiast gubić się w wyobraźniach i opowieściach swojego umysłu.
Medytacja jest osobistą podróżą dla każdego z nas. Nie ma jednej poprawnej ścieżki i jednego rodzaju doświadczeń, których możemy się spodziewać, ani jednego sposobu, jak sobie z nimi poradzić.
Każdy z naszych wewnętrznych światów składa się z różnych elementów. Medytacja to proces samopoznawania, uchwycenia bardziej obiektywnego punktu widzenia, w przeciwieństwie do życia w nieświadomych mentalnych opowieściach i mylenia ich z tym, kim naprawdę jesteśmy.
Medytacja, nazywana w uważności praktyką formalną, to rzeczywiste bycie z naszym doświadczeniem, bez względu na to czy jest ono przyjemne czy trudne. Pomaga nam to w pełniejszym dostrzeganiu swojego życia, lepszym zrozumieniu swoich doświadczeń i reakcji na nie, podejmowaniu świadomych decyzji, podążaniu za naszymi wartościami, stawaniu się tym, kim naprawdę głęboko w sercu jesteśmy, a o kim może trochę w tym codziennym zabieganiu zapomnieliśmy.
Artykuły o podobnej tematyce, które mogą Cię również zainteresować:
kliknij w ikonę
kliknij w ikonę
bezpłatny kurs online
„jak rozpocząć swoją przygodę z uważnością"
Chcesz się na chwilę zatrzymać? Czujesz, że życie przecieka Ci przez palce, a każdy kolejny rok mija szybciej niż poprzedni? Natłok obowiązków, ciągły stres i gonitwa myśli sprawiają, że nie wiesz już do czego dążysz? Potrzebujesz zmiany. Na początek weź świadomy oddech.